Jajka są świetne, smaczne i zdrowe ale nie wszyscy mogą korzystać z ich dobrodziejstw - alergia na białko zawarte w białku jaja jest drugą pod względem częstości występowania alergią pokarmową, optymistycznie można jednak założyć, że większość z tej nietolerancji wyrasta - http://medplaneta.pl/zdrowie/wrog_na_talerzu__czyli_alergie_pokarmowe/jajka.
Dzieciaki jajka raczej średnio, był czas kiedy przepadali za nimi w postaci niemal każdej (najbardziej mniamniam była jajecznica) ale liczę, że po chwilowym znudzeniu wrócą do łask. Kiedy jest tak ciepło jak teraz to w ogóle smak im się zmienia, więcej piją i mają smak na nieco inne rzeczy niż w zimie. Za to króluje u nas makaron (zjedli nawet przyrządzoną przez Tatę wersję z jajkami - pycha!) zwłaszcza orkiszowy jest pycha. Matylka rzadko przekręca słowa, więc jak usłyszałam, jak mówi na spaghetti to myślałam, że padnę ze śmiechu - otóż kluski to "szpagietki" - chyba jakiś mariaż szpagatu i bagietki, kształtowo nawet się zgadza. I te "szpagietki były przepyszne", co ucieszyła kucharkę i mamę w jednym.

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz