czwartek, 17 grudnia 2009

Cieplutkie piżamki


Moje szkraby bardzo dzielnie odkrywają się ze swoich kołderek, Maksio w ogóle nie wyraża zgody na zasypianie pod przykryciem, kopie i się wierci dopóki nie uwolni nóżek. Matylka używała dotychczas dorosłej, wełnianej kołdry i zasypiała pod nią owszem, ale w drugiej połowie nocy często zastawałam ją wykopaną, z gołymi plecami na wierzchu. Śpiworek sprawdził się tylko częściowo, mała wiercipięta spała w drugiej połowie nocy na nim zamiast w. Ponieważ staramy się nie przegrzewać, w sypialni jest zwykle dość rześko, ja przykrywam się po czubek nosa i ten czubek i tak mi czasem zmarznie. Przypadkiem trafiłam na reklamę czegoś, co od razu mi się spodobało i szybciutko złożyłam zamówienie. Pizamki.com.pl - to strona krakowskiego producenta jednoczęściowych, polarowych śpiochów. Wdzianka są bardzo ładnie odszyte, z bardzo przyzwoitego polaru polskiej produkcji. Stópki są zeszyte z kilku kawałków, w kostce luźna gumka, zapięcie - plastikowy suwak od kostki po szyję, wygodne elastyczne ściągacze. Przyjemne kolory do wyboru - Matyla zażyczyła sobie energetyczny czerwony, Maksiowi wybrałyśmy jagodowy granacik. Wesołe aplikacje i dodatkowy bajer na stopach - warstwa grubej flaneli z antypoślizgowymi kropeczkami. Bardzo fajna sprawa, jak na razie super się sprawdzają, do zasypiania tylko towarzystwo przykryte jest cieniutkimi kocykami z bawełny, a potem to już jak kto woli, plecy w każdym razie zawsze są zakryte, a test łapki w ciągu nocy wykazuje zachowanie ciepła tam, gdzie należy. Piżamki występują w rozmiarówce do piątego roku życia, także przynajmniej jeszcze jeden sezon panienka będzie mogła cieszyć się spaniem w śpiochach - bo wdzianka spodobały się dzieciakom co najmniej tak jak mi, chociaż chyba z trochę innych powodów. Liczy się jednak efekt, a ten - jest na tak.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz