środa, 25 sierpnia 2010

Komentarze

Z prawdziwą przyjemnością odczytuję od czasu do czasu komentarze, jakie zostawiają pod moimi (długaśnymi czasem) rozważaniami wirtualni wędrowcy :)

Dzięki komentarzowi Klaudka (którego również bardzo serdecznie pozdrawiam) dowiedziałam się, że mogę się zaliczyć do postdukanowców, a przy okazji paru innych ciekawych rzeczy o diecie.

Niestety treningi o 7.00 zupełnie mi nie wychodzą, żeby organizacyjnie było ok, to musiałyby być o 6.00, a to dla mnie trochę nierealna godzina, zwłaszcza teraz. Zobaczymy, może w zimie nie będę miała innego wyboru, chociaż ciężko mi sobie wyobrazić łączenie rano treningu, szykowania do pracy/przedszkola i zdążenia do pracy (krótki dystans, ale zakorkowany) na 9.00, może nawet na 8.00. To trochę utrudnia cały plan żywieniowy, nie wiem jak to wszystko zorganizować, żeby jeszcze się wyrobić z pożarciem czegokolwiek. Ale z tego co piszesz warto się nad tym zastanowić, bo można sobie kuku zrobić.
Co do Dukana i ćwiczeń - nie czytałam polskiej wersji książki, szczegóły diety znam głównie ze szczegółowych artykułów na Daily Mailu, z tego co pamiętam pisali, że Dukan zaleca co najmniej 20 minut ruchu dziennie (ale z akcentem bardziej na żwawe spacery niż wysiłek "porządny" - dla moich norm to taki, który podnosi mi tętno powyżej 130).
Banan po treningu jest już w użyciu, pewnie na efekty takich kosmetycznych zmian trzeba poczekać, dla mnie i tak jednak najważniejsze jest, że czuję się teraz lepiej (wydolniej, sprawniej, itp), niż kiedy miałam 18 lat :)
A ten placek to czy możesz jakiś link z przepisem podrzucić? Bo brzmi zachęcająco, chociaż to raczej na weekend danie, bo wietrzę większą czasochłonność, niż owsianki (mój ostatni typ - z daktylami i kakao, mniam).

Jeśli kto ciekaw postu i komantarza - tu link http://alfamama.blogspot.com/2010/08/jaja-2.html#comments

4 komentarze:

  1. Hej.
    Jak znajdę chwilkę to napiszę co i jak. Teraz jestem na placu zabaw :-)

    Ps. Książka Dylana jest dobra bo pokazuje jak działa cały proces odżywiania i pozwala zrozumieć czemu ludzie maja problem z nadwagą. Polecam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Z przyjemnościa przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. ... i dobrej zabawy życzę :)

    OdpowiedzUsuń